Przemysł 4.0 oczami polskich przedsiębiorstw – najpopularniejsze mity

Przemysł 4.0 to idea, która powstała jako odpowiedź gospodarki niemieckiej na szybko rozwijający się, tani rynek chiński. Aby poprawić wydajność i efektywność produkcji, wiele niemieckich przedsiębiorstw zdecydowało się na digitalizację. Dzisiaj Przemysł 4.0 to już nie tylko cyfryzacja procesów, ale także kompleksowe zarządzanie informacją w firmie. Choć termin ten jest znany już stosunkowo długo, wokół niego wciąż krąży wiele mitów.

Przemysł 4.0 jest procesem digitalizacji, wdrażanym przez przedsiębiorstwa po to, aby wydajnie zarządzać informacją w firmie. Kluczowe jest, by w zintegrowany sposób móc korzystać z danych, które są generowane na poszczególnych etapach realizacji produkcji:  projektowania, przygotowania artykułu do wytworzenia, a następnie serwisowania. Pozwala to firmom produkcyjnym zapewnić spójność i efektywność. Wciąż jednak nie wszystkie przedsiębiorstwa decydują się na skorzystanie z rozwiązań technologicznych, wiążących się z Przemysłem 4.0. Źródłem ich obaw mogą być często powielane mity dotyczące tego zagadnienia.

Mit 1: Przemysł 4.0 jeszcze nie dotarł do Polski.

Choć idea Przemysłu 4.0 nie powstała w Polsce, jest ona już skutecznie realizowana także w naszym kraju. Być może źródłem przekonania o tym, jak niewiele polskich przedsiębiorstw korzysta z narzędzi związanych z digitalizacją jest fakt, że nie wszystkie decydują się na pełen wachlarz rozwiązań. Tak naprawdę to, w jaki sposób dana firma będzie mogła dokładnie zdefiniować zakres Przemysłu 4.0 dla siebie, zależy od jej potrzeb. Dla jednych będzie to automatyzacja produkcji, dla innych usprawnienie procesów biznesowych, z kolei część przedsiębiorstw może potrzebować obu tych elementów.

Przykładowo, rozwiązanie, które cieszy się coraz większym zainteresowaniem to tzw. cyfrowy bliźniak. Służy on m.in. temu, aby producent, który chce szybko i elastycznie dokonać zmian w danym artykule, mógł dowiedzieć się jak wpłyną one na sam proces jego wytworzenia. Robi to, wprowadzając je początkowo tylko w wirtualnej wersji produktu. Zauważamy, że wszystkie gałęzie przemysłu stają się coraz bardziej złożone, dzięki czemu zastosowania cyfrowego bliźniaka mogą być dużo szersze i wpływać na cały cykl życia produktów, nie tylko jego tworzenie. Przykładem mogą być np. usługi serwisowe. Posiadanie wirtualnej wersji eksploatowanego produktu może pomóc ocenić jakie części powinny zostać wymienione bądź udoskonalone w konkretnym momencie – mówi Rafał Żmijewski, Dyrektor Sprzedaży w Siemens Digital Industries Software.

Mit 2: Przemysł 4.0 dotyczy niewielkiej liczby branż.

Faktem jest, że stopień automatyzacji w branżach takich jak motoryzacja czy aeronautyka jest wysoki, podczas gdy odsetek rozwiązań w innych sektorach wciąż wzrasta nieco wolniej. Nie oznacza to jednak, że Przemysł 4.0 dotyczy tylko wybranych przedsiębiorstw. Choć potrzeby firm są zróżnicowane, z pewnością łączy je kilka elementów: konieczność szybkiej reakcji na popyt i nieustanne poszukiwanie metod optymalizacji kosztów. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że produkcja jest coraz bardziej zdecentralizowana, bardzo ważne jest, aby wszystkie jej aspekty były odpowiednio zsynchronizowane, niezależnie od tego o jakiej branży mowa.

Dzięki zastosowaniu nowych technologii, można poszerzać proces produkcyjny o kolejne analizy, a także przekształcać dane w przydatne informacje. Jest to korzystne zarówno dla rozwoju produktu, jak i planowania samej produkcji. Przykładowo, rozwiązanie Siemens Manufacturing Operations Management (MOM) zapewnia pełen wgląd we wszystkie procesy, co pozwala poprawić wydajność i łatwo zidentyfikować obszary wymagające poprawy. Dzięki temu firmy mają możliwość szybkiej reakcji na ewentualne rynkowe zmiany.

Mit 3: Przemysł 4.0 jest tylko dla największych.

To mit, który wiąże się często z brakiem świadomości, że Przemysł 4.0 jest czymś innym dla dużych firm, a innym dla MŚP. Może się więc okazać, że dla tych ostatnich, posiadających mniej skomplikowane procesy, wdrożenie choćby jednego rozwiązania usprawniającego przepływ informacji, pozwoli na znaczną optymalizację i zwiększenie wydajności. Ważne jest zatem, aby dopasowywać produkty z zakresu Przemysłu 4.0 do potrzeb określonych przedsiębiorstw. Przykładowo start-upy, które zdecydują się na współpracę z doświadczonym dostawcą oprogramowania mogą czerpać wiele korzyści z samej standaryzacji procesów i tym samym szybciej wprowadzać na rynek innowacyjne produkty.

Każda firma chce się rozwijać – podnosić zyski poprzez zwiększanie obrotów lub obniżanie kosztów. Inaczej do tego celu będą zmierzać MŚP, a inaczej duże firmy. Przemysł 4.0 jest więc dla wszystkich – najważniejsze by idąca za nim technologia była elastyczna. Warto pamiętać, że cyfryzacja procesów pozwala zoptymalizować wydajność produkcji, poprawić jej elastyczność i skrócić czas, co w efekcie prowadzi do obniżenia kosztów i większej przewagi konkurencyjnej. Wszystko to sprawia, że wdrożenie tych rozwiązań jest opłacalne, niezależnie od wielkości firmy. Produkty są skalowalne i mogą być wdrażane indywidualnie, wedle potrzeb każdej firmy – dodaje Rafał Żmijewski.

Czytaj więcej